07 czerwca 2021
Social Media
Video marketing – Czy powinieneś go uwzględnić w swoich działaniach marketingowych?
Czy nie porywasz się z motyką na słońce, nie dysponując kilkusettysięcznym miesięcznym budżetem na marketing? Mamy dobrą wiadomość. Zamiast rwać sobie włosy z głowy i kalkulować koszty emisji reklamy telewizyjnej przed ulubionym serialem Polaków, sprawdź, co możesz zdziałać, wdrażając do dotychczasowej strategii video marketing.
Czego dowiesz się z tego artykułu?
- Video marketing — co to takiego?
- Czy warto inwestować w video marketing?
- Czym jest social video?
- Jak stworzyć skuteczne video?
- Jak stworzyć viral?
- Czym jest animacja 2D?
- Do czego można wykorzystać animacje 2D?
- Przykłady skutecznych animacji 2D
Czym jest video marketing?
Choć video marketing sam w sobie jest strategią marketingową, wiele firm traktuje go nie, jako podstawę, ale jako składową działań promocyjnych i komunikacyjnych marki. Video marketing zyskał sławę wraz z szumnym wprowadzeniem (a właściwie powrotem czy nazwaniem pewnych zjawisk, które występowały od dawna) do marketingowej nomenklatury content marketingu, czyli marketingu treści. Video — nie słowo pisane czy statyczna grafika — jest bowiem jednym z najskuteczniejszych rodzajów treści, jakie marka może zaserwować współczesnemu konsumentowi. Pozwala najdosadniej pokazać to, co chcesz zaakcentować i występuje w najprzyjemniejszej w odbiorze dla współczesnego konsumenta treści formie.Dlaczego filmiki reklamowe w sieci górują nad reklamami telewizyjnymi?
Wydatki marek na kampanie telewizyjne z roku na rok się kurczą. Dzieje się tak z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze, na produkcję i wykup powierzchni reklamowej w telewizji stać tylko nieliczne firmy. Jeśli — z powodu ograniczonego budżetu marketingowego — możesz pozwolić sobie wyłącznie na realizację kiepskiej jakości filmu reklamowego i zapłacenie za małą liczbę wyświetleń lub wyświetlenia w porach, w których prawdopodobieństwo, że reprezentanci Twojej grupy docelowej będą obecni przed TV niebezpiecznie zbliża się ku zeru, lepiej odpuść. Po drugie, zmierzenie wyników takiej kampanii jest bardzo trudne, a dla niektórych nawet nieosiągalne. Realizując działania w telewizji, najpewniej nie wyciągniesz wniosków na przyszłość i nie będziesz ostatecznie wiedział, czy to, na co wydałeś niebotyczne budżety, faktycznie przyniosło rezultaty, jakich oczekiwałeś. Jeśli analityka nie jest Twoją mocną stroną i nie istnieją na dany moment szanse na to, żeby w Twoim otoczeniu pojawił się "mózg operacji", który ten ciężar zdejmie z Twoich ramion, dostarczając Ci miarodajnych wniosków — odpuść. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze możesz spożytkować w o wiele efektywniejszy sposób, realizując działania marketingowe w digitalu. Nie staraj się w swojej strategii próbować złapać kilku srok za ogon. Nie przybliży Cię do celu to, że nagle pojawisz się ze swoją marką na każdym portalu społecznościowym, by chwilę później nie publikować nowych postów na profilach, założysz bloga, by za tydzień o nim zapomnieć, utworzysz grupy tematyczne na Facebooku, których nie będziesz ani administrował, ani moderował, odpalisz konto w Google AdWords, kompletnie nie wiedząc, jak wdrożyć w życie swoją pierwszą kampanię, zapiszesz się do programów partnerskich, nie rozumiejąc, czym tak naprawdę jest afiliacja, a na dodatek, na Twojej stronie internetowej pojawi się pop–up zachęcający do subskrypcji newslettera, którego nawet nie miałeś w zamiarze zaprojektować i zaimplementować. Prędzej niż później braknie Ci bowiem zarówno czasu, jak i zapału do pracy nad tak wieloma składowymi strategii. I nie będzie w tym nic dziwnego. W końcu doba ma tylko 24 godziny. Zamiast chcieć być wszędzie i z wszystkiego próbować naraz czerpać korzyści, skup się raptem na kilku najpopularniejszych i najlepiej działających na odbiorców kanałach.Jak stworzyć social video, które porwie tłumy?
Jednym z elementów Twojej strategii marketingowo–sprzedażowej bez wątpienia powinien stać się video marketing. Internet umożliwia Ci stworzenie współczesnego, dającego o wiele więcej możliwości, odpowiednika telewizyjnej kampanii reklamowej. Z tą różnicą, że nie pochłonie on tylu pieniędzy, co reklama w TV i da się dokładnie zmierzyć. Osiągając sukces w mniejszym formacie, będzie Ci łatwiej odtworzyć go w większym, jeśli już uprzesz się na promowanie swojej marki w TV. Odpowiednio zarządzając dystrybucją video, jakie trafi do sieci, będziesz też mógł czerpać z niego korzyści przez długi czas. Nagle nie okaże się bowiem, że Twój czas antenowy się skończył, a reklama już dawno została zapominania przez widzów. Wbrew pozorom, produkcje video marketingowe wcale nie muszą być utożsamiane wyłącznie z działaniami wizerunkowymi. Owszem, na to też będą miały wpływ, ale równie dobrze mogą być tworzone, na przykład w celach sprzedażowych, jak chociażby ta animacja stworzona dla firmy ubezpieczeniowej Uniqa, która doskonale łączy w sobie elementy edukacyjne z elementami zachęcającymi do zakupu produktu. Minutowy spot opowiada historię z morałem, intryguje od pierwszej sekundy, a w dodatku stworzony został w taki sposób, by można go było oglądać bez włączania dźwięku. Najważniejsze treści zostały bowiem wyrażone słowem pisanym, a cała animacja jest zrozumiała dla każdego odbiorcy. Gdzie mogłoby znaleźć się takie video? W mediach społecznościowych, na Vimeo, w sponsorowanym Instastory, w reklamach na Facebooku czy jako reklama typu preroll przed właściwym filmikiem na YouTube albo na portalach sieci partnerskich Google. Możliwości na dystrybucję jest naprawdę wiele i od tego, jaką część ich potencjału wykorzystasz, w głównej mierze będzie zależał sukces danej produkcji. Jeśli chcesz, by video, którym będzie promowała się Twoja marka w sieci faktycznie sprzedawało (niezależnie od tego, czy chodzi o "sprzedaż" wizerunku, czy też sprzedaż produktu lub usługi), przy jego planowaniu, projektowaniu lub zlecaniu, pamiętaj o kilku podstawowych kwestiach:- video powinno być na tyle krótkie, by nie zanudziło odbiorcy, a jednocześnie na tyle długie, by opowiadało jakąś historię — wystarczy Ci 15 sekund? Ok! Potrzebujesz 1 min? To też jest w porządku;
- jeśli intro nie zainteresuje odbiorcy, szansa na to, że przełączy Twój filmik, wzrośnie praktycznie do 100%;
- jeśli treścią video nie zaintrygujesz odbiorcy, jego przygoda z Twoją marką skończy się wraz z ostatnią sekundą filmiku (o ile nie wyłączy go wcześniej);
- jeśli opowiadanej w filmiku historii nie da się zrozumieć bez odtwarzania dźwięku lub nie zadbasz o transkrypcję, duża część odbiorców nie dobrnie nawet do 10 sekundy Twojego video, ponieważ akurat będą scrollowali Facebooka czy Instagrama pod biurkiem w pracy, nie chcąc narażać się szefowi albo będą wracali do domu komunikacją miejską bez słuchawek, które rano zapomnieli zabrać;
- mierz efekty (za pomocą takich narzędzi, jak chociażby Google Analytics, UTM, Bitly, ViralStat, Sotrender, statystyki wewnętrzne portali itd.) — inaczej nie wyciągniesz wniosków, które przybliżą Cię do stworzenia produkcji najbardziej odpowiadającej Twoim odbiorcom i generującej sprzedaż.
Komentarze: